gru 15 2003

Bratnia Dusza


Komentarze: 6

Znalazłam Bratnia Duszę!!!!

Co prawda w internecie, ale jak widac wszystko jest możliwe........ chociaż kiedyś w sumie w to nie wierzyłam........ poznaliśmy się zupełnie przypadkiem......... 16 dni temu....... możemy gadac i gadać i nawet nie wiem kiedy czas mi ucieka :) ...... Mam wielką nadzieję, że to się nie skończy tak szybko jak się zaczęło........Fajne miec Bratnią Duszyczkę....... to tak fajnie brzmi...... ostatnio bardzo trudno znaleźć osobę , której potrafie zaufać bezgranicznie........ Może to być nieodpowiedzialne z mojej strony, no bo w końcu jak można zaufać komuś kogo zna się zaledwie dwa tygodnie??? ...... Mimo to ja ufam....... prostu czuję to w sercu... Wcześniej nie wierzyłam w miłość przez internet, dlatego, że jestem dosyć nieufną osobą, no bo w końcu skąd mogę mieć gwarancję, że osobą z która rozmawiam jest szczera ze mną w 100%..... ale teraz chyba wiem na czym to polega i wiem, że jest taka miłość możliwa, bo ja czuję mimo to, że nie widziałam Go w rzeczywistości to wiem, że Moja Bratnia Duszyczka jest szczera, czuję to i JUŻ..... Mam  też nadzieję, że nie poczuję ni więcej, bo to mogłoby być bolesne... ale trzeb amyśleć POZYTYWNIE!!!!! Skoro to moja Bratnia Dusza to wypadałby ją poznać..... i tu mamy minus, no ale jak to KTOŚ powiedział za kazdym minusem kryje się plus...... Minusem jest to, że ja mieszkam na jednym końcu Polski, a On na drugim..... natomiast plusem jest to, że w ogóle mieszka w Polsce i jednak jest szansa by się poznać LIVE :) ....... Wiem, Wiem Szalona Jestem........Ale przynajcie sami, że z reguły szalone rzecy jakie robimy wspominamy najlepiej :) ........ Mam tylko jedne obawy z tym związane.... jak już wczesniej wspomniałam mam nadzieję, że to się nie skończy tak szybko jak się zaczęło......bo nie chcę przeżyć rozczarowania....... Mi chyba ta grypa na móżg juz padła :) ....... Tym bardziej, że tą notkę piszę drugi raz!!!!!!!! Pierwsza znowu mi się skasowała!!!!!!!!! :) No cóż jak już jestem rtaką sierotą to muszę cierpieć :P ........ Naszczęście jutro już do szkoły... kolejnego dnia nie wytrzymałabym siedząc w domku tym bardziej, że za tydzień jest już WOLNE!!!!!! :) ........ Tylko na sylwka chyba nigdzie nie pójdę :(  Mam nadzieję, że coś wykombinuję :) ......... Pozdrawiam wszytskich no i oczywiście moją Bratnią Duszyczkę :)

nobody_special : :
LiTTlE*AniOOłeK
17 grudnia 2003, 15:33
ja tesh mam wiele bratnich dusz na internet i co z tego!!!!! przyjaciele to przyjaciele,a czy przez bneta czy ni,to jush ni wazne!! buzka1
16 grudnia 2003, 20:21
Hahaaa :) To i ja się dołączę: ja też od ok. 2 tygodni znam kogoś z kim świetnie mi się rozmawia (znamy się z gg ) i wyobraź sobie, że On mieszka ze trzy ulice ode mnie (mamy do siebie 8 minut drogi!)... i oczywiście jest także problem (bo przecież necik to nie bajka i zawsze jest jakieś "ale")..Życzę powodzenia!! :)
16 grudnia 2003, 16:32
prawda jest taka, że my z Miśkiem poznaliśmy się własnie na blogu... i co z tego, ze mieszkaliśmy od siebie 450km? dla chcącego nie ma nic trudnego! w tej chwili mieszkamy już razem a 14 lutego bierzemy ślub... wiec co z tego, ze daleko? nie ma rzeczy niemożliwych!
Allexandra
15 grudnia 2003, 21:02
Kasiu w tej kwestii Bratniej Duszy w 100% Cie rozumiem i ja jestem tego przykładem że dwojga ludzi przed komputerem nie musi koniecznie łączyć kabelek. Ja utrzymuje taka znajomość od ponad 2 lat i jest strasznie ciężko wytrzymać bez spotkania, bo on tez mieszka na drugim końcu Polski :( Chyba mamy jakiegoś pecha.... Teraz tym bardziej jest ciężko, bo on wyjechał na studia i nasz kontakt ograniczył się z codziennej gatki przez 2 lata do rozmowy raz na tydzien czasami raz na 2 tygodnie, a bywa ze nawet dluzej. A wiec Tobie zycze powodzenia.....i spotkania z nim, a jemu nie przegapienia takiej Osoby :)
nie_taka_zla
15 grudnia 2003, 18:49
Tez chcialbym miec kogos takiego.
15 grudnia 2003, 18:37
tak..w internecie mozna poznac kogos..ja tu poznalam mojego faceta:)i jestesmy ze soba juz tyle czasu:)fakt nie mozesz miec pewnosci czy ta osoba jest szczera..ale przeciez ludzie, ze tak powiem z reala tez moga nie byc szczerzy prawda? odleglosc niektorym nie przeszkadza..osobiscie znam tyle par na odleglosc is a szczesliwi..ja bym nie potrafila..ale co tam..kazdy jest inny..powodzenia!!!

Dodaj komentarz