sie 07 2004

Spełnienie... :)


Komentarze: 3

Wakacje bez wakacji to nie wakacje :) .... Czyli pomimo pesymistycznych prognoz na te wakacje było zupełnie inaczej :) .. Bo jednak trafiło sie na MEGAspontaniczny wypad w góry :) ... Nowi ludzie, miejsca, przygody, doznania i wspomnienia :) Czyli mówiąc krótko :ZAJEBIŚCIE ... Mój słownik też wzbogacił się w nowe wyrazy, ale są ona tak bezsenesowne, że nawet ich tutaj nie podam :) Są tylko do mojego użytku prywatnego.... Wyjazd był fantastyczny, przeuroczy... no i maxymalnie spontaniczny,czyli najlepszy jaki mógł się przytrafić... Mimo tego że trwał jakieś 3 dni był wystarczający by wypocząć i móc powiedzić, że jednak gdzieś się spędziło te wakacje... i że było to inne... zupelnie inne miejsce niż tam gdzie mieszkam.... dookoła nas góry, lasy,potok.... toche dalej przerąbane jeziorko... nic dodać nic ująć... opaliłam się, wykąpałam, zwiedziłam, wypoczęłam, wyszalałam, nauczyłam, spacerowałam,grillowałam, grzyby pozbierałam no i wróciłam :) .... Czyli i w te wakacje czyje się spełniona :) ...Szczęściara ze mnie :P

nobody_special : :
Allexandra
12 sierpnia 2004, 12:03
hehe slyszalam o tym wypadzie:D zaszalalas :P I bardzo dobrze !!!
Lobato
09 sierpnia 2004, 16:32
Gratuluje wakacji!!! U mnie to wyglądało tak: - początek lipca ŚWIERZAWA (super wypaśnie było) - druga połowa lipca OBÓZ CAPO (było by super chruper, bo było bardzo rozrywkowo i brazylijsko dzięki Mestres i Proffesores no i ekipie z całej Polski, ale mnie tęsknota zrzerała za taką jedną KiCią) - pare wspaniałych dni z KiCią :D - pierwszy tydzień sierpnia SZPITAL (i znów bez KiCi bo \"źli\" rodzice zabrali mi ją nad morze :/ ) - drugi tydzień sierpnia CZEKAM aż wróci KiCia i robie tęskność :/ - druga połowa sierpnia nie wiem gdzie nie wiem jak ale z KiCią za pan brat :D FOREVER A we wrześniu capoeira :D teraz i tak nie moge ćwiczyć. Ale po wycięciu migdałków to mi sie żyć zachciało :) te wredne migdałki były jakieś depresyjne! Pozdrawiam serdecznie! ciao!!!! :)
wrbell
07 sierpnia 2004, 15:25
No to fajnie,że udało Ci się gdzieś wyjechać na wakacje.Mnie w sumie koniec czerwca i cały lipiec nie było w domu.A cały sierpień przesiedzę w domu,ale przyjedzie do mnie wujek :D

Dodaj komentarz