Jestem na NIE....!!!
Komentarze: 4
Koniec użalania się nad sobą...!!!...Dzisiaj wstałam jak nowo narodzona!!! Trzeba wziąść się w garść... nie można mieć wszystkiego... trzeba ponownie nastawić się pozytywnie i wziąść, niektóre sprawy we własne ręce... bo inaczej wykończe się psychicznie...!!! Zbyt wiele spraw toczyło się własny torem... teraz trzeba conieco ukierunkować... trzeba zmienić kilkra spraw i nadać im zupełenie nowy bieg... ("Do źródeł płynie się pod prąd" ;)) ... Musze wiele spraw poważnie przemyśleć.. a w szczególności jedną!!! skoro wiem, że się skończy za jakis czas to dlaczego nie zakończyć tego w najbliższym czasie??!!... Fakt faktem nie jest to proste i będę sie jeszcze milion razy zastanawiała zanim podejmę odpowiednie kroki... jednak.... jeśli zakończe to niebawem to zaoszczędze trochę nerwów i uczuć... kocham... kocham bardzo, mocno, fest!!! ale co mi z tego... miłość powinna uskrzydlać... a tutaj jest zupełnie na odwrót... moja samoocena spada w dół... szukam winy w sobie... trzeba zatrzymać ten process powolnej samodestrukcji!!! ... Oczywiście nie będę wyciągała pochopnych wniosków i podejmowała pochopnych decyzji.... teraz pora na przemyślenie kilku spraw... pora na wzięcie się w garść i na działanie... nie mówie już tylko o TEJ sprawie... mówie o wszystkim ogólnie... koniec smęcenia... koniec łez... koniec obojętności... pora na coś pozytywnego...!!! Jestem nastawiona przeciwko wszelkim dołom...i MEGAdołom... :] trzeba sobie w życiu jakoś radzić.. a ponieważ jeszcze niejedna porażka mnie czeka... więc trzeba będzie jakoś się uodpornić.... No to wracamy do dewizy życiowej sprzed kilku miesięcy... BE POSITIVE!!!!
Dodaj komentarz