Mobilizacja!!!
Komentarze: 5
Ok!!! Po kilku dniach MEGAkryzysu powoli zaczynam dochodzić do siebie.... Jak narazie się nie dołuję...a optymizm lada dzień na nowo zagości na moim blogu... Przybrałam nową taktykę..... nie ważne jaką... ważne, że jak NARAZIE działa!!! Liczą się skutki.... nie powiem jaka, bo jeszcze zapesze :) Pozostanie to moją słodką tajemnicą .... Te ostatnie kilka dni wyszarpało ze mnie całą energię, więc z ogromnym niedoczekaniem czekam na weekenda, żeby się dopręzyć i wypocząć... Dziękuję kochane ludziki za rady i za to, że jesteście ze mną..... dziękuję za wasze szczere wsparcie... Nie dam się tak łatwo ..... wznawiam walkę.... z nowymi udświeżonymi zasadami i sposobami walki.... z nową bronią... Już niedługo bateryjki się podładują i problem zniknie bez śladu.... już ja tam wiem jak sobie z nim dać rade.... Jeśli zadziała to dam wam znać w jaki sposób go wyplewiłam :) ... Jak narazie muszę go przetestować na samej sobie :) ... Jest pewne ryzyko, że zamiast pomóc może jeszcze bardziej mnie pogrążyć, ale w końcu nie mam nic do stracenia..... Narazie podchodzę do niego z optymistycznym nastawieniem... dlatego jest mi łatwiej :) ... Powoli dojdę do wytyczonego celu.... Kończę z tymi przybitymi wpisami na blogu.... Bo zbyt często się powtarzały w jego dziejach... Napiszę o nim dopiero wtedy kiedy moja nowa taktyka nie zadziała.... To potrwa jakiś czas....Muszę się zmobilizować i wytrzymać!!!
Dodaj komentarz