Archiwum 17 czerwca 2004


cze 17 2004 Kradzież doskonała...??
Komentarze: 5

Dzisiaj widziałam nieprzyjemną rzecz, która cały czas mnie prześladuje... było to wydarzenie, które wykracza poza granice normalności przynajmniej dla mnie....kiedy szłam (szedłam?? jak to sie pisze??!!) sobie do fryzjera mijałam wielu ludzi, ponieważ zakład fryzjerski jest obok targu... zwróciłam uwagę na pewnego chłopaka... kiedy na niego spojrzałam  poczułam się nieswojo... jakby jakieś dziwne przeczucie... a kiedy szedł w moją stronę to przeczucie bardziej sie nasiliło... pamiętam jego twarz i ubiór... kiedy mnie minął usłyszałam tylko słowa : Ty jeb... skur......!!! ekhm... obróciłam się i widziałam kobietę trzymającą się za szyję i biegnącego gostka, który mijał mnie 5 sekund wcześniej.... po tym wydarzeniu jego wyraz twarzy jeszcze bardziej utrwalił się w mojej głowie... w sekundzie tysiące myśli przebiegło przez moją głowę : a gdybym to była? czy mogłam zmienić przebieg wydarzeń? czy mogę jakoś pomóc? co bym zrobiła gdybym była na mijescu tej kobiety? mętlik w głowie przez jakiś czas... oraz towarzyszący mu dziwny szok... kiedy siedziałam u fryzjera moje myśli ciągle wracały do tego wydarzenia.... czyżby to była kradzież doskonała?? w końcu klient ukradł, uciekł i chyba uszło mu to na sucho.... no cóż... takie rzeczy dzieją się wszędzie i codziennie.... a szkoda 

nobody_special : :