Archiwum 05 marca 2004


mar 05 2004 7 dziura.... narazie ist good :)
Komentarze: 3

No i nareszcie WEEKEND!!! .... W ciągu tego tygodnia miałam dwie chwile słabości... Jedna była związana poraz kolejny z moją samokrytyką, ale zwalczyłam ja!!! .... A druga chwila słabości miała miejsce dzisiaj kiedy to nie dałam sobie rady ze sprawdzianem z matmy..... miałam ochotę wrzeszczeć na całą klasę ze złości!!! ... Byłam zła, ale nie wiedziałam czy na siebie, czy na nauczycielke... chyba jednak na obie strony... trochę byłam winna ja  i troche ona.... ale cóż, co było już nie wraca, nie zmienie tego, a przez matematyke nie umrę... jedynie przez moją mamę ;) ... Kiedy wyszłam ze szłoky zupełnie zapomniałam o troskach związanych z matematyką.... Mam jeszcze 5 tygodni w szkole... jestem tylko człowiekiem i już mam dosyć wczesnego wstawania... ale jak już się rozbudzę w szkole to leci z górki... :) ... przynajmniej bardziej się staram niż przed feriami... to pewno dlatego, że załadowałam bateryjki :D ... Mam nadzieje, że są to jakieś baterie firmy DURACELL co trzymią do 7 razy dłużej ;) ..... Jak narazie moja psychika znosi porazki całkiem dobrze ... Na dodatek urozmaiciłam sobie życie i dorobiłam sobie kolejną nadprogramową dziurkę :) ..... to już siódma i miejmy nadzieję, że szczęśliwa!!! :) ..... Mnie się podoba.... :) Ale odczułam ją trochę bardziej niż tą w jęzorze... :) tylko, że potem język czułam przez kolejny tydzień, a tej nie czuję jak narazie wcale ;) ..... Ludziki jak narazie się trzymie mebli :) ... widać, że trzymiecie za mnie kciuki!!! :) ...... Humorek dopisuje energia też... już nie wspomne ile już wstydu sie w budzie najadłąm, ale tego już nie skomentuje, bo zrobiłam chyba w ciągu tygodnia więcej GAF niż w całym życiu ;) ... ale przynajmniej mam co wspominać ;) .... Żegnam ..... Trzymcie się nocników...!!!

PS: Kolejną dziurkę mam w pępku :)

nobody_special : :