Komentarze: 9
Już nie mogę...... czuję jakby cała siła i chęć do życia ze mnie wyparowała..... nie wiem gdzie zniknęła ta dziewczyna, która wszystkich podtrzymywała na duchu i miała jeszcze energię do radzenia sobie z własnymi problemami... Mam wrażenie jakby wszystkie moje problemy skumulowały sie we mnie i wypychały się na wierzch..... nie mam siły by je utrzymać w ryzach i ukryć w sobie...... stłumić...... i znów cieszyć się życiem...... szkoła się wali, mama zawsze zaczyna ode mnie tyle wymagać kiedy własnie nie mogę dać sobie rady z sama soba, kompleksy.... To mnie dobija..... w szkole nawet nie miałam siły by zatrzymać łzy..... poprostu same poleciały.... mnóstwo jedna pod drugiej...... nie umiałam...... to było silniejsze ode mnie.... każde niepowodzenie i problem mnie drażni.... czuję się jakbym wypalała się od srodka i teraz wszystko to wychodzi na zewnatrz..... próbuję być twarda, ale nie mam już najmniejszej ochoty walczyć z sama soba...... ciagle odnosze wrażenie jakby wszystko działało przeciwko mnie...... tyle wesołych i betroskich ludzi wokoło mnie, a ja taka przymulona.... Mam obawy czy moja psychika działa jak należy..... coraz częsciej przychodza mi do głowy mysli by pozbyć się ciężaru, by zasnać i już się nie obudzić... pewnie mnóstwo ludzi miało by jeden z problemów z gówy... szkoła jednego tumana mniej..... mama nie musiałaby mysleć jak sobie poradze w szkole, w życiu i wielu innych dziedzinach.... poprostu problem z głowy..... ja też pozbyłabym się większosci moich problemów... poczułabym 100% ulgę.... poczułabym się zupełnie lekko.... bez zmartwień... same plusy.... jedynym minusem jest strach przed dokonaniem tego postanowienia... strach przed nieznanym..... co mnie potem czeka.... ehhh.... jestem tchórzem, więc i tak jestescie na mne skazani.... Psycholog??? Co mi on może dać??!! Równie dobrze mogę się wygadać znajomym.... moja mama jest po silnej depresji... psycholo jej pomógł, ale zastanawiam się jak mógłby mi pomóc??!! ..... Wale już wszystko..... nie mam siły tyle myslec.... To i tak nic mi nie daje...... tylko mnie bardziej pograża.... poczekam, aż fortuna obróci się na moja korzysć ... nie widze lepszego rozwizania.... POMOCY