Najnowsze wpisy, strona 18


lut 27 2004 I znofffu!!!... :D
Komentarze: 9

Hehehe... Praz kolejny zmieniłam szablona na blogasa :) ...... nic na to nie poradze już taka estem :D .... Tamten bardzo mi się podobał... było totalnie pofyfrany, ale jednak miał swoje minusy, bo był odrobinkę niewygodny, nie posiadał kilku polskich liter (ś,ą,ź:)), no jakiś taki niedopracowany.... Ten est wypasiony!!!! Total Positive tak jak postać, która się na nim znajduje.... Sama szablona nie umiem zrobić, więc czegoś trzebabyło poszukać :) ... znalazłam kilka interesujących, ale jednak zdecydowałam się na ten!!! :) Nie wybrałam go bez powodu... ostatnio zakochałam się w reggae... przy tej muzyce nie można dołka załapać... ta muzyka w ogóle się nie nudzi i nie boli mnie od niej głowa :) Czyli est super :) ... Chciałam znaleźć coś w kolorkach rasta, żeby nie ograniczać się tylko do Boba :) ... ale nie było... Ale ten jest bardzo bliski memu ideałowi ;) ....Pozatym podziwiam tego człowieka (Bobka)... i jestem nim bardzo zafascynowana... zrobił bardzo wiele... grał świetną muzykę, ale umarł tak młodo... co ja bym dała żeby być na jego koncercie, jednak wiem, że już nigdy się na taki nie wybiore... :) Ciekawa estem ile jeszcze razy zmienie szablona :) ..... Bede musiała jakiś specjalny licznik skombinowacco będzie to liczył :)

nobody_special : :
lut 26 2004 Spełniona i Szczęsliwa!!!
Komentarze: 4

A już myslałam, że dzień uznam za beznadziejny!!! :) Ale nie!!! Mogę powiedzieć, że była fantastyczny!!! Wszystko dzięki mojemu MESTRE ;P .... Zawsze chciałam kochać i być kochana... wreszcie doczekałam tej chwili!!! Mogę powiedzieć ze 10000% pewnoscia, że kocham i czuję się kochana.....ale to jeszcze mało... czuję się piękna, jedyna, potrzebna, spełniona i szczęsliwa.... Pewnie uzbierałoby się tego jeszcze więcej, ale w tej chwili brak mi słów.... Kiedy sobie pomysle, że o mały włos to wszystko mogłoby mnie ominać i czekałaby mnie dobijająca samotnosć.... Teraz wiem co by mnie ominęło i gdybym pózniej była swiadoma tego co straciłam chyba bym sobie tego do końca życia nie wybaczyła....albo ciekawe co bym w tej chwili robiła gdyby nie capoeira, której zawdzięczam moje szczęscie w duuużej mierze ... NIE CHCE WIEDZIEĆ :) cieszę się tak jak jest... nie chce nic zmieniać i mam nadzieje, że NIKT nie wejdzie mi w drogę do dalszego szczęscia, chociaż nie wiem czy może być cos lepszego :P ... Nie chce więcej... wystarczy mi to co mam... a raczej kogo mam.... Dziękuję wszystkiemu i wszystkim, którzy przyczynili się do mojej obecnej sytuacji :).... Mam nadzieje, że każdy z was znajdzie swoje spełnienie i szczęscie... Gdyby wszyscy ludzie,albo przynajmniej ich większosć była taka szczęsliwa jak ja w tej chwili to nie byłoby tak szaro :) ........ Już nawet nie przeszkadza mi mój wredny katar,chociaż czuję, że w nocy chyba wyschnę :P ... I tak będzie pięknie!!! :D ......

nobody_special : :
lut 24 2004 A nie mówiłam??!!
Komentarze: 3

Ehhhh.... Miałam ogromna nadzieję, że nigdy nie wymówię tych słów.... a jednak je wypowiem ==> A NIE MÓWIŁAM??!! <== Już wyjasniam o co mi biega.... o moją Bratnią Duszyczkę :( ......kiedys wspominałam, że tak wspaniała internetowa znajomosć może się urwać.... chyba własnie tak się dzieje...zero kontaktu od ponad miesiaca... wiem, że przyczynił się do tego głównie brak dostępu do internetu, ale kiedyś też go nie miałeś i pisałes mi kilometrowe maile... :(  Dzielił nas spory kawał drogi, ale mimo to byłes mi bardzo bliska osoba... dzięki Tobie postanowiłam walczyć z własnymi kompleksami... zaczęłam zwracać uwagę na swoje wnętrze... Jestem Ci za to bardzo wdzięczna... Mam nadzieję, że jeszcze kiedys wpadniesz na mojego blogasa i przeczytasz to.... Chciałam Ci powiedzieć, że nigdy o Tobie nie zapomne... to jest niemożliwe...wiele Ci zawdzięczam... w końcu jesteś moją Bratnia Dusza i zawsze nia będziesz!!! Pamiętaj, że w Siemianowicach siedzi sobie ktos kto jest bardzo podobny do Ciebie i czasem przypomnij sobie o mnie,i odezwij sie.... Potrafiłam przegadać z Tobą murowane 8H...  Własnie opisałam tutaj minusa internetowych przyjazni... zawsze mi powtarzałeś, że za minusami kryja się plusy... zawsze jes odnajdowałam jednak tutaj nie potrafię znalezć żadnego plusa... Bo jak można znalezć plusy w stracie własnej Bratniej Duszy....

"BRACISZKU" mam nadzieję, że jeszcze kiedys pogadamy na Tlenie i zrób cos dla mnie...... staraj się nie zaniedbywaćswojego bloga :) ....... paPApaPA ;(

nobody_special : :
lut 21 2004 Armageddon
Komentarze: 9

A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE!!!!!.... Rano wstałam, pięknie swieciło słoneczko... wypełniłam wszystkie swoje obowiazki (zmywanie,  umycie pary rzeczy, zamiatanie, obranie ziemniaków) ... byłam z siebie zadowolona... Do tego porozmawiałam z braciszkiem... dawono już z nim nie rozmawiałam tak od serca... Dzisiaj znowu poczułam, że mam brata... nasz brak kontaktu wynika  ze sporej różnicy wieku (12 lat starszy)... Po 12 wyszłam sobie z domku z dobrym humorkiem i wróciłam po 16.... Po wejsciu do domu od razu mi mina zrzedła ....WRRR.... Na dzień dobry mama powytykała mi wszystkie moje błędy..... a Ty gdzie wybyłaś??!!, Jak posprzatałas??!!, Chyba tylko dwa talerze umyłas??!! W przedpokoju pełno piachu z butów!!!! ...... nie wytrzymałam i łzy wypłynęły mi z oczu... broniłam się mówiac, że wszystko zrobiłam patrzac bezsilnie na brata... On tylko szepnał, że poinformował mame, że posprzatałam... więcej nie mówił... i słusznie... jak moja mama sobie cosik wbije do łba to nie rady... pozatym jakby tak sobie powspominać to jej chyba nigdy nic nie pasowało i cokolowiek zrobiłam to zawsze się czegoś uczepiła!!! Moje nerwy nie wytrzymały........ zamknęłam się w pokoju i spokojnie się wypłakałam... po paru chwilach wszedł mój brat, przytulił i dał buziaka... (uroczy, co nie??) uspokoiłam się, ale nadal mam nerwy na matke!!! Jak tak można nic nie docenić...... ja na prawdę się przyłożyłam i starałam się robić co do mnie należy dokładnie.....:( ...... Przede mna jeszcze urodziny cioci... muszę się pilnować i trzymać język za zębami w dosłownym teho słowa znaczeniu (kolczyk) ... Inaczej tej dzień uznam za TRAGICZNY....... ale trzeba być dobrej mysli......  wyładowałam moja złosć... dzisiaj chyba można bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi....

nobody_special : :
lut 17 2004 Niepozbierana
Komentarze: 9

Te ferie chyba źle na mnie działaja, bo jakos brakuje mi weny by tworzyć notki :) .....

Nie no dzisiaj w sumie zauważyłam, że bardzo boję się ludzkiego KRZYKU..... jakiegokolwiek...... no w sumie sa pewne wyjatki (kiedy ktos kogos woła) ... ale krzyk, który powstaje w wyniku złosci, bólu czy strachu jest przerażajacy..... czasem nawet nie musi być kierowany do mnie.... i tak cała trzęsę się w duchu i boję się, że czyjas złosc przeniesie się na mnie.... Pewnie nie tylko ja tak mam..... ale to okropne....

Dostrzegłam jeszcze cos.... Byłam o taty w pracy by zaniesć my papu i dotrało do mnie, że nie mam o czym rozmawiać z moim własnym ojcem!!! Wstyd mi!!! ... Stałam tam i patrzałam we wszystkie strony, ZERO TEMATU..... Pewnie to wina tego, że wstaję i nie kontakntuję prze ponad pół dnia.... Dzisiaj ogólnie jakiś dziwny dzien miałam.... Wszystkie takie jakieś byle jakie.... wszystko robie bez celu.... nic mi się nie chce..... mam nadzieję, że to się zmieni... Może to głupie, ale wczoraj wyobrażałam sobie własną smierć i pogrzeb.... jakby to było gdyby mnie nie było.... najlepiej o tym nie myslec... ale czasem mnie tak napada.... to tylko chwilowe.... AAAAAAAAA ogólnie cała jakoś zakręcona niczym słoik na zimę jestem.... Wrócę jak poukładam sobie mysli i kiedy coś madrego do głowy mi przyjdzie ( w co baaardzo watpię) .... Mysle, że nic straconego i może jeszcze coś tu skrobne.... ostatnio nie jestem w stanie filozować :) mój mózg pojechał na urlop :) oby wrócił do mnie, bo kiedys muszę zaczać kontaktować!!!

nobody_special : :